Tak wygląda nasze gniazdko od frontu w tej chwili.
A poniżej JA na tle naszej ułożonej terivy , nie dałam rady wdrapać się wyżej, bo nie było drabiny, a rusztowanie jest za nisko jak dla mnie.
Niestety nadal strop nie jest zalany betonem i nadal zbrojenie nie jest ułożone do końca. Powiedziałam naszemu wykonawcy,że nie dostanie kasy za parter dopóki go nie skończy. Mam na myśli zalanie stropu i postawienie ścianek działowych. Widocznie kasa mu nie potrzebna skoro przez cały tydzień nic nie podgonił roboty .
A teraz wam pokażę co zobaczyłam jak obeszłam budynek dookoła, wkurzyłam się strasznie , bo to poprostu partactwo !!!
Uwierzcie mi jest tych szpar wiecej
Oczywiście sprowadziłam kierownika bydowy, żeby mu to pokazać. Kręcił tylko głową i stwierdził, że można będzie podreperować te szpary jedynie pianką, bo nie ma sensu zamazywać ich zaprawą, bo i tak do środka się jej nie wciśnie.
I po co tak bardzo ucieszył mnie widok domu na żywo, żeby już za chwilę mina musiała mi zrzednąć?