Wszystkim inwestorom ...
KIEDY WIELKA NOC NASTANIE
ŻYCZĘ WAM NA ZMARTWYCHWSTANIE
DUŻO SZCZĘŚCIA I RADOŚCI,
KTÓRE NIECHAJ ZAWSZE GOŚCI
W DOBRYM SERCU W JASNEJ DUSZY
I NIECH WSZYSTKIE ŻALE ZGŁUSZY .
KIEDY WIELKA NOC NASTANIE
ŻYCZĘ WAM NA ZMARTWYCHWSTANIE
DUŻO SZCZĘŚCIA I RADOŚCI,
KTÓRE NIECHAJ ZAWSZE GOŚCI
W DOBRYM SERCU W JASNEJ DUSZY
I NIECH WSZYSTKIE ŻALE ZGŁUSZY .
Tak tak, rok temu została wbita pierwsza "łopata" (,łycha koparki) w ziemię pod budowę naszego domu . Ach jak ten czas leci...
A dzisiaj po roku czekamy na nową decyzję ze starostwa,bo musieliśmy uzupełnić starą o zmiany jakie wprowadziliśmy podczas budowy. Czyli zmiana stropu monolitycznego na terivę, podwyższenie ścianki kolankowej do trzech pustaków, zlikwidowanie komina w tzw. kotłowni i wyrównanie poziomów miedzy częścią mieszkalną a garażem.
Nadal rozglądamy się za więźbą i firmą, która ją nam postawi. Zdecydowaliśmy,że nie pozwolimy naszemu wykonawcy stawiać więźby ze względu na to jak nie dopilnował stawiania murów . Boimy się, że jego "fachowcy" spartaczą robotę i dach odleci przy pierwszym silniejszym wietrze. Mury to zawsze można jakoś poprawić, ale źle zrobiony dach groziłby rozbiórką,więc wolimy dmuchać na zimne .