Już wkrótce ...
....zjedzie na budowę więźba dachowa. Gotowa jest już od tygodnia, ale nasz wykonawca nie może się jakoś zebrać, żeby ją przyjąć . Ciągle jest czymś zajęty. Oby tylko śnieg nas nie dopadł wcześniej .
Dzisiaj tato zawiózł naszego kierownika budowy do tartaku, aby obejrzał jak ta więźba jest zrobiona. Pan Mirek stwierdził,że wszystko jest w porządku i można ją montować bez obaw. Transport mamy umówiony na środę 26 października, ciekawe czy nasz wykonawca będzie na czas,żeby tą więźbę rozładować .