Wejście do kotłowni zabezpieczone
Tak wygląda wyjście-wejście od kotłowni. Śniegi nam nie straszne 
Przymiarki przed montażem



i po kilku ciachnięciach siekierą, a potem wyrównaniu boków piłą spalinową drzwi w końcu wpasowały się w otwór
.
Oczywiście zostały potraktowane jeszcze młotkiem, oj ciasno im było
. Na koniec obite zostały listwami.Od dołu stoją na pustakach.

Jak widać na powyższym obrazku okno w spiżarce zaślepione płytą z folią.





. Odeszły kawałki styropianu od fundamentu
, które musi przykleić ponownie i zapiankować resztę szpar między pustakami. Dużo z nich jest już wypełniona, ale tylko do wysokości gdzie się sięgnęło ręką, bo widocznie nikt nie pomyślał,że potrzebna będzie drabina
.
Komentarze