Jeden krok w przód...dwa do tyłu
Data dodania: 2010-06-23
Jak tylko dzieje się coś co nam poprawi nieco humory to na następny dzień musi się oczywiście zdarzyć coś co je skrzętnie zepsuje.
I tak :
Dziś miała od rana pracować koparka.Obsypać fundamenty do końca,przestawić pustaki z drogi w miejsca wokół 'domu' i wyrównać teren,no i wykopać dół pod studzienkę. Ale oczywiście nie dotarła na budowę,no bo jakby to miało być inaczej .