Może coś się ruszy
Data dodania: 2010-08-12
wyślij wiadomość
Żona poleciała 
dziś do Polski . Może jej obecność wpłynie na naszego wykonawce i zacznie coś w końcu robić . Jak już pisaliśmy wcześniej były problemy ze stropem ,teraz już jest tzw.pustaki są na budowie a belki przywiozą jak będą budowlańcy ,a mieli być w ubiegłym tygodniu i mieli układać strop.Zobaczymy co z tego wyjdzie , okaże się może już jutro.
nadal kończą jakieś inne roboty, a my stoimy i czekamy 
. 
???!!! Tego nie wie nikt 
, chodził te ziemniaki oglądać co dzień. Wyrosły ziemniaki wysokie i piękne 
i już nawet kwitną 
.
. Ma inne budowy, a naszym stropem zajmie się dopiero w poniedziałek lub wtorek, jak skończy tamte prace.
. No i oczywiście znów trzeba było dzwonić. Szef hurtowni stwierdził, że "pani Marta musiała się pomylić" i że zaraz wyślą ten brakujący tysiąc.
